Protokół z sesji Rady Miejskiej z dnia 19 listopada 2008 roku
PROTOKÓŁ
z XXXII sesji Rady Miejskiej w Przedborzu
odbytej w dniu 19 listopada 2008 roku
W sesji udział wzięli radni wg załączonej listy obecności.
Ponadto w sesji udział wzięli:
Pan Miłosz Naczyński – Burmistrz Miasta
Pan Wojciech Karbownik – Sekretarz Miasta
Pani Elżbieta Młynarczyk – Skarbnik Miasta
Pan Mieczysław Zyskowski – Starosta Powiatu Radomszczańskiego
Pani Zdzisława Błasiak – Naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego
Pan Dionizy Łysik – Członek Zarządu Powiatu.
Ad. 1.
Przewodniczący Rady – Józef Zbigniew Słoniewski dokonał otwarcia obrad XXXII sesji Rady Miejskiej, witając wszystkich przybyłych na obrady oraz stwierdzając quorum posiedzenia.
Ad. 2.
Przewodniczący Rady Miejskiej odczytał porządek obrad, który przyjęty został przez Radę jednogłośnie 12 głosami.
Ad. 3.
Protokół z ostatniej sesji przyjęty został jednogłośnie – bez odczytania.
Ad. 4.
Sprawozdanie z działalności Burmistrza Miasta w okresie między sesjami – przedstawił Pan Burmistrz.
Ad. 5.
Sprawozdanie z działalności Komisji Rady między sesjami przedstawiła Przewodnicząca Komisji Spraw Obywatelskich – radna Zofia Będkowska.
Ad. 6.
Podjęcie uchwał:
a) w sprawie zmiany budżetu gminy Przedbórz na rok 2008 – Burmistrz zgłosił autopoprawkę związaną z „Orlikiem”. Pani Skarbnik wyjaśniła, że kwoty w uchwale są te same, nastąpiła tylko zmiana paragrafów.
Po odczytaniu projekt uchwały poddano pod głosowanie.
Uchwała Nr XXXII/184/08 przyjęta została jednogłośnie 12 głosami i przekazana do realizacji.
b) w sprawie rocznej stawki podatku od środków transportowych
Uchwała Nr XXXII/185/08 po odczytaniu przyjęta została jednogłośnie 13 głosami ( 13 obecnych na sali ) i przekazana do realizacji.
c) w sprawie ustalenia stawek jednostkowych dotacji przedmiotowych dla Zakładu Usług Komunalnych na 2009 rok
Uchwała Nr XXXII/186/08 przyjęta została jednogłośnie 13 głosami i przekazana do realizacji.
d) w sprawie regulaminu wynagradzania nauczycieli oraz regulaminu nauczycielskiego dodatku mieszkaniowego
Uchwała Nr XXXII/187/08 po odczytaniu przez Wiceprzewodniczącą Rady przyjęta została jednogłośnie 13 głosami ( 13 obecnych na sali ) i przekazana do realizacji.
e) w sprawie określenia rodzaju, warunków i sposobu przyznawania świadczeń w ramach pomocy zdrowotnej dla nauczycieli korzystających z opieki zdrowotnej, zatrudnionych w szkołach, przedszkolu oraz placówkach oświatowych, dla których organem prowadzącym jest Gmina Przedbórz
Po odczytaniu Uchwałę Nr XXXII/188/08 przyjęto jednogłośnie 13 głosami i przekazano do realizacji.
f) w sprawie podziału i przeznaczenia środków na wspieranie doskonalenia zawodowego nauczycieli zatrudnionych w szkołach, dla których organem prowadzącym jest Gmina Przedbórz
Uchwała Nr XXXII/189/08 przyjęta została jednogłośnie 13 głosami Rady i przekazana do realizacji.
g) w sprawie przyjęcia programu współpracy z organizacjami pozarządowymi oraz podmiotami, o których mowa w art. 3 ust. 3 ustawy o działalności pożytku publicznego i o wolontariacie na 2009 rok
Uchwała Nr XXXII/190/08 przyjęta została jednogłośnie 13 głosami i przekazana do realizacji.
h) w sprawie zmian Strategii Rozwiązywania Problemów Społecznych Gminy Przedbórz na lata 2006 - 2010
Po odczytaniu Uchwałę Nr XXXII/191/08 przyjęto jednogłośnie 13 głosami i przekazano do realizacji.
i) w sprawie ustalenia najniższego wynagrodzenia zasadniczego oraz wartości jednego punktu w złotych dla pracowników nie będących nauczycielami zatrudnionych w jednostkach organizacyjnych Gminy Przedbórz działających w zakresie oświaty
Uchwała Nr XXXII/192/08 po odczytaniu przyjęta została jednogłośnie 13 głosami ( 13 obecnych na sali ) i przekazana do realizacji.
j) w sprawie zaciągnięcia pożyczki z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej w Łodzi
Po odczytaniu Uchwałę Nr XXXII/193/08 przyjęto jednogłośnie 13 głosami radnych i przekazano do realizacji.
Ad. 7.
Sprawy różne i wolne wnioski.
Głównym tematem dyskusji w tym punkcie była kwestia przejęcia przez gminę Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Przedborzu.
- Przewodniczący Rady oddał głos Staroście Powiatowemu – Panu Mieczysławowi Zyskowskiemu, który przekazał Radzie swój punkt widzenia na sprawę wydarzeń ostatnich dni, dotyczącą przejęcia Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych w Przedborzu. Jak powiedział Starosta, Burmistrz Przedborza w dniu 5 listopada parafował Porozumienie w sprawie przejęcia ZSP, które miało być podstawą do podjęcia uchwał przez Powiat i przez Gminę Przedbórz, a już następnego dnia wycofał się z tego porozumienia. Temat przejęcia nie jest załatwiony, a ja nie wierzę Panu Burmistrzowi, że do tego w ogóle dojdzie. Jeżeli przypadkowo w przyszłym roku doszłoby do jakiegoś porozumienia w sprawie przejęcia szkoły nie wiem, jakie środki znajdą się na to w budżecie powiatu. W tym roku obiecaliśmy 120 tyś wkładu własnego na termomodernizację budynku ZSP w Przedborzu, ale po zerwaniu porozumienia przez Pana Burmistrza, podzieliliśmy te środki pomiędzy szkoły, m.in. 10 tyś dostała szkoła w Przedborzu.
Kolejnym zagadnieniem, które omówił Pan Starosta była budowa wodociągu w miejscowości Grobla. Inwestycja ta została wykonana inaczej, niż było to określone w uzgodnieniach, a warunki dajemy wszystkim takie same, ponieważ mamy przykre doświadczenia. Teraz należy ten wodociąg wykopać i przesunąć go 3 metry od jezdni. Wystąpiły w trakcie prac problemy, ponieważ był tam jakiś przewód telekomunikacyjny, ale w momencie stwierdzenia tego nikt z nami o tym nie rozmawiał. Gdyby Pan Burmistrz to zgłosił, to wspólnie z pracownikami starostwa i urzędu przedborskiego byśmy coś uzgodnili, ale nie robi się tego w taki sposób.
Trzecia sprawa, o której Starosta Powiatowy- Pan Zyskowski powiadomił Radę, to decyzja Zarządu Powiatu odnośnie pozwolenia na przeprowadzenie kanalizacji przez działkę liceum. Nie wydano takiego pozwolenia. Widzieliśmy taką możliwość, ale na dzień dzisiejszy takiej możliwości nie ma.
- Burmistrz Miasta ad vocem : W odpowiedzi na zarzuty Pana Starosty mogę powiedzieć, że pobieraliśmy od kogoś nauki. W październiku ubiegłego roku przejęliśmy w zarząd drogi powiatowe, ale do tej pory nie doczekaliśmy się przekazania nam tych działek. Pewne rzeczy też mamy przez to blokowane. Nie możemy robić żadnych inwestycji na tych drogach, a cały rok musieliśmy ponosić koszty ich utrzymania. Można to było zrobić od razu, monitowaliśmy w tej sprawie w lutym czy w marcu, upłynęło już pół roku, sprawa może zostanie sfinalizowana w tym roku.
Jeśli chodzi o przejęcie Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych, sami wystąpiliśmy z decyzją przejęcia szkoły od 1 stycznia 2009 r. Po rozmowach z Panią Wiolettą Pal, która odpowiada za oświatę w starostwie i jej zapewnieniach, że zbilansuje się to wszystko, byłem przekonany, że tak faktycznie jest. ZSP nie dysponował metryczkami, ale prosiłem księgową i dyrektorkę szkoły, żeby poinformowały nas, jeśli w jakikolwiek istotny sposób zmieniło się finansowanie tej szkoły. Nie dostaliśmy takiej informacji na wspólnym spotkaniu 5-go, a dzień wcześniej 4-go listopada była tutaj Pani dyrektor z Panią księgową, ale nie weszły do mnie, nie wiem dlaczego, i nie poinformowały mnie o tej sytuacji finansowej, jaka zaistnieje od nowego roku. Starostwo też miało to podliczone, a metryczkę dostaliśmy dzień po podpisaniu porozumienia. Dziwne jest to, że księgowa i dyrektorka nie poinformowały mnie o subwencji oświatowej na ten zespół szkolny. Dostałem informację, że jest coś nie tak z finansami w drodze do Radomska, ale przed samym spotkaniem dostałem inne informacje od Pani dyrektor ZSP. Dlatego porozumienie o przejęciu szkoły od 1 stycznia zostało podpisane. Ale na drugi dzień dostałem metryczki ze starostwa i potwierdzenie księgowej ZSP i okazało się, że wg tych wyliczeń dopłata z budżetu gminy do tej szkoły wynosiłaby ok. 500 tyś zł. Po tych informacjach zdecydowałem, żeby przejąć ZSP na starych warunkach, czyli na warunkach uchwał, które obowiązują i do tego podpisać porozumienie. W ten sposób przedstawiłem do członkini Zarządu. Rozmawiałem o tym również na spotkaniu z większością radnych. Jeśli chodzi o kwestię dotrzymywania słowa, to do tej pory wszystkie podpisywane porozumienia z mojej strony jak i ze strony starostwa były dotrzymywane, ustalenia były realizowane, nie było żadnych niedociągnięć, chociaż ze strony starostwa nie mamy jeszcze tych działek pod drogami. Stało się jak się stało, na drugi dzień dzwoniłem i mówiłem, że nie będzie problemu z porozumieniem i przejęciem od września. Może tutaj sami niepotrzebnie „wyszliśmy przed szereg”, żeby przejąć to w styczniu, mogliśmy to przejąć na warunkach wstępnie ustalonych.
Jeśli chodzi o ten nieszczęsny wodociąg na Grobli- jest to odcinek 75 m i z tego co ja wiem wodociąg był położony w odległości od 2 do 2,5 metra od krawędzi. Jest wykonana inwentaryzacja powykonawcza na wniosek inspektora nadzoru, musimy się zastosować do zaleceń, ale dziwię się, że lepsze informacje ma starostwo, niż ja, bo ja dowiedziałem się o tym fakcie później. Sprawy ZUK-u zresztą były już omawiane i będą rozwiązane przez restrukturyzację zakładu, gdyż tak dalej nie może ta firma funkcjonować. Rozmawiałem już o tym z osobą odpowiedzialną za wodociąg, z inspektorem nadzoru, gdyż to są osoby, które bezpośrednio odpowiadają za to, że nie dostosowały się do postanowień starostwa. Te osoby będą musiały za to odpowiedzieć, za koszt przełożenia tego wodociągu, gminę nie będzie to nic kosztowało. Wykonawcą jest zakład komunalny i on musi ponieść te koszy za to, że nie zwrócił się do mnie wcześniej. Tu akurat popieram Pana Starostę, bo jest to sytuacja nienormalna. Można było wystąpić z pismem, jeśli napotkano te media w pasie drogowym i można było poinformować, że jest taka sytuacja, żeby zrobić wyjątek na tych 75 metrach, można było zgodę starostwa otrzymać. Postąpiono inaczej, jak już powiedziałem te osoby poniosą konsekwencje.
Jeżeli chodzi o kanalizacje, moim zdaniem jest to sprawa mieszkańców Przedborza, którzy są mieszkańcami powiatu radomszczańskiego. Jest to dla nas utrudnienie, ale byliśmy przygotowani na to, że Zarząd nie wyrazi tej zgody na przeprowadzenie kanalizacji przez działki szkoły. Zakład komunalny i poprzedni burmistrz wykonali gratisowo przyłącze w ZSP w Przedborzu i nie wzięli za to żadnych pieniędzy. Błędem było, że nie zostało zaparafowane w umowie, że w zamian za to Zarząd Powiatu zobowiąże się w razie przyszłego przedłużania kanalizacji, bo było wiadome, że ta kanalizacja będzie tam szła. Wszystko było przystosowane, średnica tej kanalizacji, wiadomo było, że będzie włączenie. To powinno być podpisane, było to zaniedbanie poprzedników. Teraz jest jak jest. Będzie troszkę droższa koncepcja, niż zaprojektowana, ominiemy plac liceum i będziemy starali się o uzyskanie zgody innych właścicieli działek, żeby tę kanalizację móc realizować i skorzystać ze środków z RPO – trzeci nabór wniosków będzie na wiosnę przyszłego roku. Pierwszy etap nas ominął, gdyż nie mieliśmy zgody Zarządu i nie mogliśmy aplikować o środki unijne, teraz jesteśmy już przygotowani i będziemy mieli tę sprawę inaczej załatwioną. Będziemy występować o środki, gdyż chcemy tę kanalizację zrobić. To nie jest karanie mnie, jako sprawującego władzę, bo to dotyczy mieszkańców, którzy długo czekali na tę kanalizację. Z tego względu jest to priorytetowe działanie, gdyż jest to główne ujęcie wody dla miasta i w pierwszej kolejności chcieliśmy skanalizować tę część naszego miasta. Jeśli chodzi o współpracę w pewnym sensie muszę się uderzyć w pierś, bo nie powinno się podpisywać i na drugi dzień tak reagować, jednak byłem niedoinformowany, zawierzyłem zbytnio pewnym osobom i przez to musiałem zdanie zmienić i podjąć jakąś decyzję. Radnym szczegółowo to wyjaśniłem na spotkaniu, tak że wszystkie wątpliwości, które były zostały wyjaśnione. Decyzji istotnych, strategicznych dla naszej gminy nie podejmuję samodzielnie, powinny one być konsultowane z większością Rady, gdyż są to finanse.
- Wiceprzewodnicząca Katarzyna Barabasz : Przedstawiono nam dokumenty z księgowości z liceum i przekonaliśmy się, że wydatki na rok 2008 kształtowały się w kwocie 1.800,00. Subwencji oświatowej otrzymalibyśmy 1.300,00, z tego więc wynika, że musielibyśmy dołożyć tej różnicy 500 tyś zł. W przyszłym roku będzie mniej uczniów ( 74 ), a planowane wydatki na 2009 rok wzrosły z 1,8 mln do ok. 2 mln zł.
- Pani Zdzisława Błasiak – Naczelnik Wydziału Edukacji Starostwa Powiatowego :
Nie jesteśmy w stanie się odnieść, bo nie wiemy, jakie dokumenty otrzymaliście. Nie jesteście organem prowadzącym i powinniście otrzymać je tylko za pośrednictwem Starostwa Powiatowego. Byliśmy do dyspozycji i do rozmów. Jest jakieś wielkie niezrozumienie. Nie ma czegoś takiego jak subwencja na szkołę. Jest część oświatowa subwencji ogólnej dla jednostki samorządu terytorialnego. My jako powiat dostajemy subwencję na wszystkie szkoły – na zadania szkolne i pozaszkolne. Naliczanie tej subwencji to jest matematyka stosowana, jest naliczana na ucznia i są brane do wyliczenia dwa wskaźniki – jeden z nich jest różny dla każdej jednostki samorządu. Rozporządzenie MEN mówi, że w subwencji uwzględnione jest wszystko – podwyżki, urlopy i zastępstwa. Nie mamy pojęcia skąd Państwo wyliczyliście, że dopłacicie 500 tyś. Otrzymaliście od nas metryczkę powiatu, żeby zorientować się, jaki jest wskaźnik. My próbujemy się jakoś przymierzyć do tej subwencji, dlatego stosujemy takie mityczne metryczki, w których podajemy wskaźniki. Przeliczyliśmy nasz wskaźnik poprzez liczbę uczniów wykazaną przez ZSP. Na dzień dzisiejszy otrzymaliśmy wszyscy subwencję wstępną, nie mamy pojęcia, jaka będzie ostateczna, nikt nie wie. Nie wiemy, jaki będzie wskaźnik w przyszłym roku i nie wiemy ile będzie kosztował uczeń. Natomiast musimy się do czegoś przymierzyć i zaproponowaliśmy Państwu na wysokości tegorocznych wskaźników, nawet w tym parafowanym porozumieniu było ujęte, że jeżeli ten wskaźnik się zmieni, to sobie nawzajem zwrócimy pieniądze. A na 99 % my musielibyśmy oddać te pieniądze. W świetle całej mojej wiedzy i doświadczenia nie zobowiązałabym się Państwu policzyć ile będzie mnie kosztowała jakakolwiek szkoła. Błędem jest porównywanie tej metryczki i prognozowanie na jej podstawie.
- Pani Elżbieta Młynarczyk Skarbnik Miasta : Czy Państwo robiliście takie analizy, żeby powiedzieć czy dana jednostka utrzyma się, czy nie? Czy robiliście analizy dochodów z tej metryczki do wydatków w ZSP w Przedborzu ? Z metryczki na 2008 r. wychodzi 1.600,00, plan wydatków ZSP miałam już na 1.800,00, który jeszcze nie uwzględniał podwyżek dla obsługi, bo rozmawiałam z księgową ZSP. Tu już jest różnica 200 tyś. Więc ten plan będzie musiał jeszcze wzrosnąć. My np. dla naszych placówek po otrzymaniu subwencji podstawiamy do wzoru wszystkie wagi dzieci i wyliczamy i wiemy, ile do każdej szkoły dokładamy.
- Naczelnik Błasiak : Nie można rozmawiać o subwencji w kategorii jednej szkoły, to jest błąd. Są szkoły, które z przeróżnych przyczyn nawet nie spożytkują subwencji i jesteśmy w stanie utrzymać przynoszącą jakiś deficyt bursę, która nie ma takiego przelicznika na ucznia. My mieścimy się w subwencji.
- Pani Skarbnik : U nas tej subwencji nie wystarcza na nasze placówki oświatowe, dlatego musimy takie analizy robić. U was pieniędzy nie brakuje. Wiemy, jakie są koszty, dochody, co się dzieje, jakie są zmiany. Dlatego oczekiwalibyśmy tego od Państwa, żebyście nam powiedzieli jak ZSP kształtował się w tych kilku latach chociażby. Wy możecie pokryć różnice, ale my nie pokryjemy, bo dokładamy już do swoich placówek i nie ma możliwości, że my nie dołożymy.
- Naczelnik Błasiak: Nie mam pojęcia, na jakiej podstawie wyliczyliście to Państwo. To wy zwróciliście się do nas o przejęcie tej szkoły z dniem 1 stycznia. Dlaczego więc zanim to zrobiliście przez całe dwa tygodnie nie rozmawialiście z nami. Prosiliście o suche dane, a ja od razu mówiłam, że będzie nieszczęście z tą metryczką, bo to jest jakaś wyjściowa.
- Sekretarz Miasta Pan Wojciech Karbownik : My zostaliśmy uspokojeni przez starostwo, że do tej szkoły nie dołożymy jak ją przejmiemy. Postanowiliśmy więc przejąć szkołę już od 1 stycznia, żeby mieć wpływ na nabór do tego zespołu.
- Naczelnik Błasiak: Naliczyliśmy tę subwencję na poziomie tego roku, bo innymi danymi nie dysponujemy. Zgodziliśmy się w porozumieniu wyrównać Państwu różnicę w przypadku wystąpienia takowej, choćby ona była na naszą niekorzyść.
- Pani Skarbnik : Myśmy się przerazili faktem, kiedy dostaliśmy informacje, że będzie o 80 dzieci mniej w przyszłym roku, bo wiadomo, że o tyle obniży się subwencja, natomiast koszty są rosnące, a jeszcze do tego ta nieuregulowana podwyżka dla pracowników obsługi. Ta kwota do 500 tyś byłaby dla nas za duża. Mamy zbyt dużo niewiadomych. Nie mamy takiej wiedzy, ile dokładaliście do naszej szkoły.
- Naczelnik Błasiak : Wszystkie wyliczenia powinny być rozstrzygnięte przed podpisaniem porozumienia. Wszelkie dokumenty ze szkoły i wszelkie rozmowy powinny odbywać się w obecności przedstawicieli obecnego organu prowadzącego. Stało się bardzo źle i my w tej chwili nie bierzemy odpowiedzialności za to, co Państwo usłyszeliście i co mieliście przedstawione. To trzeba było zrobić przed podpisaniem porozumienia.
- Radny Cieciura : Nabór w ZSP w tym roku był dużo słabszy. Dokładamy już do szkoły podstawowej i do gimnazjum, a jeśli dojdzie jeszcze liceum i wiadomo, że tych uczniów jest dużo mniej, to logiczne jest, że na pewno do tej szkoły będziemy dokładać. Nie dostaniemy więcej tych pieniążków, dostaniemy tylko na ZSG, do którego już dokładamy i na ZSP – na tylu uczniów, ilu będzie. A jest ich coraz mniej. Widać to po gimnazjum. Wiadomo, nie wiem kto zawinił, że poziom się obniżył. Co roku tworzone były przynajmniej trzy klasy, w tym roku już są tylko dwie. Jeśli w przyszłości tak będzie, to tych pieniążków będziemy musieli dołożyć sporo. Na prosty rozum – media, utrzymanie szkoły, nauczycieli itd. się nie zmienia. Ale jeśli się zmieni liczba uczniów, to nawet tych nauczycieli, którzy mają po 18 godzin też trzeba będzie zwolnić. Jeśli trzeba będzie zwalniać, to trzeba im dać odprawy. To są koszty, a poniesie je prawdopodobnie gmina.
- Starosta Zyskowski: Na dzień dzisiejszy nie ma żadnego porozumienia i wszystkie negocjacje, jakie zostaną zawarte, będziemy zawierać od samego początku – zdanie po zdaniu, literka po literce. Ja po prostu, brzydko mówiąc, wykiwać się nie dam. Chciałem również zwrócić uwagę na jedną rzecz, proszę sobie przypomnieć, że przejęcie szkoły, to nie jest pomysł, który zrodził się miesiąc czy dwa miesiące temu, tylko zrodził się dwa lata temu, kiedy na wspólnym spotkaniu ustaliliśmy, że szkoła będzie przekazana Państwu, Państwo przejmujecie drogi i szkołę.
- Burmistrz Miasta : Myślę, że nikt nikogo nie chciał tu wykiwać, bo najważniejsze jest zaufanie. Myślę, że świadome były podjęte działania, że do tej szkoły będziemy dokładać, wiadome było od początku, że na „0” nie wyjdzie ten zespół ponadgimnazjalny. Jeśli o nas chodzi, zdawaliśmy sobie z tego sprawę od początku. Tylko, że wyszło na sam koniec, ile możemy dołożyć. Po rozmowie z Panią Skarbnik troszkę się przeraziłem, zresztą w rozmowie telefonicznej przedstawiłem to Pani Pal, dlatego tak się stało z tym tematem. Sprawa przekazania była ustalana ponad półtora roku temu. Uchwały zostały podjęte w ubiegłym roku, one obowiązują nas, jak i starostwo, tylko chodzi o kwestię porozumienia. Z punktu widzenia gminy byłem zdania, że jeżeli jest już ta uchwała wrześniowa, możemy już w trakcie roku zobaczyć jak te koszty się rozkładają, bo będziemy mądrzejsi o tyle. Dokładka będzie nas też dotyczyć od września do końca roku. Wiadomo, że uczniów jest mniej, a jeśli chodzi o plan wydatków, dowiedziałem się od księgowej ZSP, że wynosi ok. 2 mln zł. Plan dochodów wg tej metryczki to 1,3 mln. Wiedziałem, że to jest tylko teoria, która się zmieni, bo są to tylko wstępne symulacje. Ale wiadomo było, że nawet ujmując, te 400 tyś by nas nie ominęło, dlatego wolałem żebyśmy dla dobra naszego samorządu zobaczyli jak to funkcjonuje. W rozmowie z Panią Pal mówiłem, że chodziłoby tylko o sprawy ewentualnego naboru, bo faktem jest, że subwencja idzie za uczniem. Uczniowie pojechali do Radomska, tam chodzą do szkół, stamtąd jest w pewnym sensie finansowany Przedbórz. Myślę, że powinniśmy się dogadać. Teraz jestem mądrzejszy jeśli chodzi o to finansowanie oświaty, jak to wygląda. Stało się jak się stało. Kwestia nie jest z naszej strony zamknięta. Zresztą cały czas tak deklarowałem, że do tych uchwał powinno być sfinalizowane porozumienie i z dniem 1 września stalibyśmy się w pełni odpowiedzialni za tę placówkę. Tym bardziej, że była jednoznaczna wypowiedź Pani Pal, że jeśli tego nie przejmiemy, to starostwo podejmie radykalne działania w stosunku do tej placówki, jeżeli chodzi o jej dalsze funkcjonowanie.
- Starosta Zyskowski : Na koniec tego tematu chciałem powiedzieć, że chodzi tutaj o zasady podejmowania odpowiedzialnych decyzji. O to mi się rozchodzi, nie o te metryczki.
- Radna Olejnik : Jest taki trend teraz wśród młodzieży, moje dziecko też poszło za tym trendem i wyjechało do Radomska, drugie też wyjeżdża. Bardzo dużo dzieci, 70% wyjeżdża. Tak że moje stanowisko jest takie, że na 100 % będziemy dopłacać.
- Wiceprzewodnicząca Barabasz : Na ostatnim spotkaniu, kiedy była Pani Wioletta Pal, sami Państwo stwierdziliście, że trzeba przeprowadzić jakąś reformę, żeby w tej szkole coś zmienić. Ja się dowiedziałam ostatnio, że w skład tego ZSP wchodzi pięć czy sześć szkół. O tym, że jest tam Zasadnicza Szkoła Zawodowa jako mieszkanka Przedborza nie wiedziałam, nie wiem czy ktokolwiek z mieszkańców wiedział, że są tam takie szkoły. Ta szkoła mogłaby zacząć utrzymywać się, gdyby została tam przeprowadzona taka poważna reforma. Nie wiem czy Państwo jako organ władający tą szkołą, czy w późniejszym czasie my, kiedy przymierzymy się do przejęcia, będziemy musieli coś w tym kierunku zrobić, żeby był nabór do wszystkich szkół, również do zawodowych i żeby ta szkoła się rozwijała. Żeby ta subwencja, jak sama Pani Naczelnik mówiła, była jak największa, bo koszty utrzymania przy większej liczbie uczniów nie będą aż tak wysokie, jak teraz.
- Starosta Zyskowski : Czekamy na finał przejęcia tej szkoły.
- Burmistrz Miasta : Chciałem powiedzieć, że bursa przejęta była w głównej mierze za drogi. Sprawa liceum była sprawą przyszłościową.
- Radny Cieciura : Ze względu na rangę miasta Przedborza powinna tu być szkoła średnia, zwłaszcza liceum i my wszyscy tak to odbieramy. Niedawno było 50-lecie tego Liceum i powinniśmy zrobić wszystko, żeby ta szkoła istniała, żebyśmy nawet ją przejęli, ale ze względów ekonomicznych teraz w zasadzie nie stać nas na przejęcie tej szkoły.
Chciałem odnieść się jeszcze do wodociągu na Grobli. ZUK wykonywał już wiele wodociągów przez lata. Chcę powiedzieć, że wodociąg ten prowadzi osoba uprawniona, inżynier, Burmistrz w zasadzie do tego nie miał nic. Był nadzór - wydawało się, że odpowiedni w zakładzie. Uważam, że całą winę ponosi ZUK, do pewnego momentu może rutyna wzięła górę. Załoga robiła to dobrze, a w tej chwili zrobili błąd i myślę, że poniosą tego konsekwencje.
Odnośnie natomiast kanalizacji. 90 % mieszkańców Przedborza pije wodę z ujęcia Majowa Góra i były tam zagrożenia, w 2007r. pojawiły się bakterie i naprawdę zależało nam, żeby tę kanalizację tam zrobić. Wszystko było poustalane z poprzednimi władzami starostwa. Ta kanalizacja dla mieszkańców Przedborza była ważną sprawą, chcieliśmy to zrobić jak najszybciej. Są zagrożenia, bo okoliczne domy tam mają szamba i te szamba są różne. Szczerze mówiąc, dziwię się, że w tym temacie nie można było się dogadać. Poprzednie władze starostwa wyrażały taką wolę i wszystko było przygotowane pod tą inwestycję.
- Przewodniczący Zbigniew Słoniewski : My jesteśmy skazani na siebie przez tę kadencję, więc dojdźmy do porozumienia. Jeśli są jakieś problemy proszę wyjaśniajmy to wcześniej.
Ad. 8.
Wobec zrealizowania porządku obrad Przewodniczący Rady – Józef Zbigniew Słoniewski zamknął XXXII sesję Rady Miejskiej w Przedborzu w dniu 19 listopada 2008 roku.